Autorzy dokumentu we wnioskach zalecają, by rząd w Canberrze, a także władze niższych szczebli i organizacje pozarządowe odpowiedzialne za adopcje wystosowały oficjalne przeprosiny wobec ofiar "barbarzyńskich" praktyk, które ujawniły "horror naszej historii". - Chciałabym powiedzieć osobom, które zostały adoptowane, że wasze matki was nie porzuciły. Przedstawiciele władz osądzali kobiety zamiast okazać im szacunek - powiedziała przewodnicząca senackiej komisji Rachel Siewert, która nie kryła łez, przedstawiając wnioski raportu.
- Czas już, by rząd i odpowiedzialne instytucje przyznały, że tamte praktyki były złe. Fakt ten musi zostać uwzględniony w oficjalnych przeprosinach, nie może być miejsca na dwuznaczności - podkreśliła. Jej przemówieniu z galerii w parlamencie przysłuchiwało się kilka ofiar wymuszanych adopcji.
ja, PAP