Wezwano do natychmiastowego wstrzymania ataków na cywilów i zaapelowano o wpuszczenie organizacji pomocowych na tereny, gdzie toczą się walki. Zwrócono też uwagę na "narastające łamanie praw człowieka i pogarszającą się sytuację humanitarną w Syrii".
Przygotowana przez Katar i Turcję rezolucja została poparta przez 37 spośród 47 krajów członkowskich Rady Praw Człowieka, która obraduje na dorocznej sesji w Genewie. Rosja, Chiny i Kuba zagłosowały przeciwko rezolucji, trzy kraje wstrzymały się od głosu, a cztery w ogóle nie uczestniczyły w głosowaniu. Rezolucje oenzetowskiej Rady Praw Człowieka nie mają wiążącego charakteru, lecz dyplomaci uważają głosowania na tym forum za silny sygnał dla Rady Bezpieczeństwa ONZ, której to decyzje są wiążące.
Rada Praw Człowieka ONZ na początku lutego przyjęła rezolucję potępiającą "systematyczne, powszechne i rażące" łamanie praw człowieka i podstawowych wolności przez władze Syrii podczas tłumienia antyreżimowych wystąpień. Wśród krajów sprzeciwiających się rezolucji były wówczas również Chiny i Rosja.
W trwającej od 11 miesięcy krwawo tłumionej rewolcie przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada zginęło - według szacunków ONZ - co najmniej 7500 ludzi.eb, pap