Według burmistrza "ekspertyzy prawne i techniczne" dopuszczają przekazanie terenów pod uprawę marihuany. Opozycja ostrzega, że sprawa "ociera się o granice legalności". Zgodnie z prawem hiszpańskim, posiadanie niewielkich ilości marihuany na użytek prywatny jest dozwolone, natomiast uprawianie konopi indyjskich w celach handlowych, ich sprzedaż i reklamowanie jest nielegalne.
Przedstawiciel rządu Katalonii, Felip Puig, zapowiedział, że policja wniesie sprawę do rozpatrzenia przez sąd. Nie umiał powiedzieć, czy projekt władz gminy jest legalny czy nie, "ze względu na różne interpretowanie prawa". Ponad 50 osób chorych na raka i fibromialgię skontaktowało się z władzami Rasquery w ciągu jednego dnia, aby wyrazić poparcie dla inicjatywy. Projektem interesuje się także inna organizacja palaczy marihuany, licząca ponad 7 tys. członków Airam.
ja, PAP