Ranna dziennikarka wywieziona do Libanu, zmarła pogrzebana

Ranna dziennikarka wywieziona do Libanu, zmarła pogrzebana

Dodano:   /  Zmieniono: 
Edith Bouvier (fot. EPA/PAP) 
Francuska dziennikarka Edith Bouvier, która w ubiegłym tygodniu została ranna w ostrzale rakietowym w oblężonym syryjskim mieście Hims, została bezpiecznie przetransportowana do Libanu - poinformował francuski prezydent Nicolas Sarkozy. Wraz z Bouvier do Libanu przewieziony został także francuski fotoreporter William Daniels.
Sarkozy powiedział też, że rozmawiał już z Bouvier i zostanie ona przetransportowana do kraju na pokładzie francuskiego samolotu rządowego. Francuzka ma w kilku miejscach złamaną kość udową w następstwie intensywnego ostrzeliwania przez syryjskie siły reżimowe dzielnicy Hims, Baba Amro. W tej samej okolicy 22 lutego zginęli w ataku rakietowym: korespondentka wojenna "Sunday Timesa" Marie Colvin i francuski fotoreporter Remi Ochlik.

W ostatnich dniach pojawiały się sprzeczne doniesienia na temat ewakuacji Bouvier. 28 lutego źródła w dyplomacji i opozycji syryjskiej informowały o wywiezieniu jej do Libanu; później zostało to jednak zdementowane m.in. przez prezydenta Sarkozy'ego. Sukcesem zakończyła się ewakuacja do Libanu brytyjskiego fotoreportera Paula Conroya.

Syryjscy działacze praw człowieka umieścili w internecie wideo przedstawiające - jak twierdzą - pogrzeb amerykańskiej dziennikarki Marie Colvin, zabitej w Hims. Nagranie, zamieszczone na serwisie YouTube, przedstawia mężczyznę, który utrzymuje, że znajduje się na cmentarzu w dzielnicy Baba Amro, gdzie zginęła Colvin. W tym samym ataku zabity został także francuski fotoreporter Remi Ochlik. Tożsamość mężczyzny z wideo nie jest potwierdzona, ale często występuje on w nagraniach z oblężonego Hims.

Syryjscy działacze twierdzą, że zdecydowali się na pochówek Colvin, ponieważ z powodu kłopotów z elektrycznością nie mogli dłużej przechować ciała. W nagraniu nie pojawia się informacja o ewentualnym pogrzebie Ochlika.

zew, PAP