Zaostrzona kontrola internetu w Tadżykistanie to powtórzenie posunięć w innych poradzieckich państwach Azji Środkowej, gdzie autorytarni przywódcy nieufnie odnoszą się do portali społecznościowych, które odgrywają ważną rolę w rewolucjach w świecie arabskim i w masowych protestach w Rosji.
- Dziś rano wdrożyliśmy rozporządzenie urzędu i zablokowaliśmy strony facebook.com, tjknews.com i zvezda.ru. Nie mogliśmy się nie zastosować do instrukcji - powiedział jeden z providerów.
Rachmon rządzi od 1994 r. Tadżykistanem - państwem liczącym 7,5 mln mieszkańców, graniczącym z Afganistanem i Chinami. Mimo że media mają tam mniej ograniczeń niż w sąsiednim Uzbekistanie, w ostatnich miesiącach także w Tadżykistanie dochodziło do zatrzymań dziennikarzy.
Artykuł, który, jak się sądzi, był przyczyną posunięć władz, był zatytułowany "Tadżykistan w przeddzień rewolucji". Kolejne wybory prezydenckie mają się odbyć w 2013 r. Gdyby Rachmon je wygrał, zapewniłby sobie kolejne siedem lat rządzenia.
zew, PAP