Polski kitesurfer uratowany. "Mąż jest przytomny"

Polski kitesurfer uratowany. "Mąż jest przytomny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski poinformował za pośrednictwem serwisu Twitter, że Jan Lisewski został uratowany.fot. twitter 
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski poinformował za pośrednictwem serwisu Twitter, że Jan Lisewski, który w piątek chciał samotnie pokonać Morze Czerwone, został uratowany.- Po 40 godzinach poszukiwań odnaleziono polskiego kitesurfera, który 2 marca zaginął na Morzu Czerwonym. Jan Lisewski jest transportowany do szpitala w miejscowości Duba - poinformował pózniej rzecznik prasowy MSZ Marcin Bosacki.

Na miejscu jest konsul RP w Rijadzie Igor Kaczmarczyk, który ma otoczyć gdańszczanina opieką. W komunikacie MZS zaznaczono, że akcję poszukiwawczą prowadziło 16 jednostek ratunkowych oraz dwa helikoptery z Arabii Saudyjskiej, a teren wzdłuż wybrzeża przeszukiwany był przez patrole zmotoryzowane. Jednostki te nie tylko były kierowane w miejsca wskazane przez organizatorów rejsu, ale i przeczesywały znacznie szerszy akwen. Dodatkowo w niedzielę została włączona egipska jednostka ratownicza.

Polska dziękuje za pomoc

- Władze polskie pragną wyrazić ogromne podziękowania dla władz Królestwa Arabii Saudyjskiej, którego służby prowadziły akcję ratunkową z  pełnym zaangażowaniem, choć cała sytuacja spadła na nie z zaskoczenia -  napisano w komunikacie. Rzecznik prasowy MSZ poinformował, że minister Radosław Sikorski będzie niedługo rozmawiał z szefem dyplomacji saudyjskiej księciem Saud Al Faisalem by podziękować za ogromną pomoc.

Rodzina oraz bliscy znajomi Lisewskiego ustanowili nagrodę w  wysokości 10 tys. dolarów dla jednostki, która uratuje polskiego zawodnika. Jan Lisewski wystartował w piątek rano z egipskiej El Gouny z  zamiarem pokonania ponad 200-kilometrowej trasy i dotarcia do portu Duba w Arabii Saudyjskiej. Pierwszy sygnał SOS nadał tego dnia (2 marca) o  godzinie 17, drugi o 19.55. Natomiast w sobotę o godz. 8.36 odnotowano kolejny sygnał i potem następne.

"Mąż jest przytomny"

- Mąż jest przytomny, osłabiony i nie może jeszcze mówić - poinformowała  jego żona. - Około godziny czternastej, tak mi się wydaje, bo w moim życiu czas stanął w miejscu, odebrałam telefon z Arabii Saudyjskiej. Kapitan dowodzący akcją ratowniczą oznajmił, że odnaleziono męża i podał numer łodzi, która pierwsza go zobaczyła - powiedziała Małgorzata Lisewska.

 

W lipcu ubiegłego roku jako pierwszy człowiek na świecie pokonał na  desce kitesurfingowej Morze Bałtyckie. Wyruszył z okolic Świnoujścia i  po 13 godzinach dobił do szwedzkiego wybrzeża, niedaleko Ystad

eb, pap