Żołnierze izraelscy zrównali z ziemią rodzinny dom terrorysty. W operacji w Rafah na południu Strefy Gazy rannych zostało 23 Palestyńczyków.
Kolumna kilkunastu czołgów wjechała do obozu w Rafah przede wszystkim by zrównać z ziemią dom, należący do rodziny aktywisty Brygad Męczenników al-Aksy, Mohammeda el-Kasira, który zginął w zamachu samobójczym w Strefie w połowie roku. Jego dom wysadzono w powietrze, mimo że w pobliżu znajdowali się ludzie. Na miejscu rannych zostało co najmniej dziesięć osób - kilkanaście innych następnie odniosło obrażenia w toku starcia z oddziałem izraelskim i w wybuchu pocisku moździerzowego, wystrzelonego przez załogę jednego z czołgów.
W ostatnich dniach armia izraelska kilkakrotnie przeprowadzała podobne akcje, burząc - w odwecie za zamachy terrorystyczne - rodzinne domy zamachowców zarówno na terenie Strefy Gazy jak i na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Izraelski gabinet nie podjął jeszcze decyzji o formie odwetu za ostatni zamach - na autobus w Haderze - w którym zginęło 14 Izraelczyków i dwaj zamachowcy.
les, pap