Polskie dziecko ranne w katastrofie belgijskiego autokaru

Polskie dziecko ranne w katastrofie belgijskiego autokaru

Dodano:   /  Zmieniono: 
22 dzieci zginęło w katastrofie autokaru, fot. EPA/LAURENT GILLIERON/PAP 
Wśród osób rannych w wypadku belgijskiego autokaru w Szwajcarii jest najpewniej obywatel Polski - powiedziała wicekonsul w ambasadzie RP w Brukseli Pia Libicka. Chodzi o dziecko przebywające w szpitalu, do którego nie trafiają najciężej ranni.
Życie polskiego chłopca rannego w katastrofie belgijskiego autobusu w Szwajcarii nie jest zagrożone. Informacje Radia ZET potwierdza MSZ. Konsul RP był w szpitalu, w którym leży ranny. Rozmawiał z lekarzami, opiekującymi się chłopcem.

Belgijski dziennik "Le Soir" podał na swojej stronie internetowej, że  wśród ofiar - zabitych i rannych - jest poza Belgami 10 Holendrów, jeden Niemiec i Polak. MSZ Holandii podało, że w autokarze było 10 dzieci holenderskich, które uczyły się w belgijskich miastach Lommel i  Heverlee.

We wtorek późnym wieczorem autokar wiozący 52 osoby uderzył w ścianę tunelu w kantonie Valais (niem. Wallis) na autostradzie w południowej Szwajcarii. Zginęło sześć osób dorosłych, w tym dwóch kierowców, oraz 22 dzieci w wieku 11-12 lat. Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.

Jak podał rząd belgijski, wśród 24 osób rannych większość stanowią dzieci. Wiele z nich jest w stanie ciężkim, troje dzieci jest w  śpiączce.

pap, ps, Radio Zet