Ku granicy wyruszył z miasta Gaziantep na południu Turcji tzw. konwój wolności, złożony z Syryjczyków mieszkających w Turcji. Jego celem jest dostarczenie Syryjczykom pomocy humanitarnej, jednak - jak pisze agencja AFP - zapewne służby tureckie przeszkodzą mu w zbliżeniu się do granicy. Taki los spotkał poprzedni konwój 12 stycznia. Jednak organizatorzy zapowiedzieli, że w razie przeszkód przekażą pomoc uchodźcom w obozach po tureckiej stronie. Opiekuje się nimi turecki Czerwony Półksiężyc oraz rządowe centrum kryzysowe.
Wzrost liczby uchodźców syryjskich w Turcji w ostatnich dniach wiąże się z rozpoczęciem przez reżim syryjski wielkiej ofensywy wojskowej w prowincji Idlib. Państwowe media syryjskie ogłosiły, że siły rządowe oczyściły miasto Idlib z "uzbrojonych terrorystów". Reuters pisze, że z okolic tego miasta wciąż docierają informacje o starciach. Także w północnym Iraku niedaleko granicy ma zostać otwarty obóz dla uchodźców z Syrii.
Reuters odnotowuje, że mija dokładnie rok od wybuchu powstania przeciwko syryjskiemu prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Agencja zwraca uwagę, że powstanie robi się coraz bardziej krwawe, wyraża pogląd, że najnowsze sukcesy sił reżimowych nie powstrzymają rewolty i podkreśla, że nie widać szans na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.
ja, PAP