Komunikat w tej sprawie Trybunał opublikował 15 marca, jednak wcześniej o decyzji sędziów poinformował obrońca Tymoszenko, Serhij Własenko. Skazana na siedem lat pozbawienia wolności była premier narzeka na problemy z kręgosłupem, które uniemożliwiają jej samodzielne poruszanie.
"Nie widzę przeszkód, żeby była premier była leczona poza kolonią karną"
- Ukraińskie państwo zostało zobowiązane do leczenia Julii Tymoszenko w warunkach stacjonarnych w wyspecjalizowanym zakładzie medycznym - oświadczył adwokat opozycjonistki w rozmowie z gazetą internetową "Ukrainska Prawda".
W odpowiedzi na komunikat Trybunału w Strasburgu minister sprawiedliwości Ukrainy Ołeksandr Ławrynowycz oznajmił, że nie ma przeszkód, by Tymoszenko była leczona poza zakładem karnym. - Jeśli rzeczywisty stan jej zdrowia potrzebuje leczenia w szpitalu poza kolonią karną, to nie widzę żadnych problemów, by tak uczynić. Ukraińskie prawo na to pozwala - powiedział minister.
Władza chcą zgładzić Tymoszenko?
15 marca parlamentarzyści z Bloku Julii Tymoszenko (BJuT) oskarżyli władze, że dążą do zgładzenia Tymoszenko, gdyż nie zezwalają jej leczyć się poza więzieniem, jak zalecała wcześniej badająca byłą premier międzynarodowa komisja medyczna, złożona z lekarzy z Niemiec, Kanady i przedstawicieli Ukrainy.
Wiceprzewodniczący klubu BJuT Serhij Sobolew oświadczył z trybuny parlamentu, że władze zignorowały opinię lekarzy i podjęły "cyniczną i drakońską decyzję o leczeniu Tymoszenko w kolonii karnej".
Tymoszenko odmawia leczenia przez lekarzy w więzieniu?
13 marca ukraińska służba więzienna ogłosiła, że sama Tymoszenko nadal odmawia leczenia przez lekarzy więziennych i nalega, by kurowano ją w Niemczech. Obrońcy byłej premier odpowiedzieli, że informacje o żądaniach leczenia w Niemczech są nieprawdziwe.
Tymoszenko została skazana w październiku ubiegłego roku za nadużycia, których dopuścił się jej rząd przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Opozycjonistka twierdzi, że za jej procesem i wyrokiem stoi prezydent Wiktor Janukowycz, który chce usunąć ją z życia politycznego. Tymoszenko była najważniejszą konkurentką obecnego szefa państwa w wyborach prezydenckich na początku 2010 roku. Karę siedmiu lat więzienia była premier odbywa w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie na wschodzie kraju.is, PAP