55-letni profesor prawa konstytucyjnego był jedynym kandydatem w wyborach, które odbyły się nie tylko w Grecji, ale także w dwóch głównych miastach Australii - Sydney i Melbourne - gdzie Grecy należą do najliczniejszych grup etnicznych. Do udziału w wewnątrzpartyjnych wyborach uprawnieni są wszyscy członkowie PASOK oraz sympatycy partii, którzy uiszczą opłatę w wysokości 2 euro, a także obywatele państw UE, którzy mieszkają w Grecji na stałe. Oczekuje się, że zgodnie ze swoimi wcześniejszymi wypowiedziami Wenizelos zrezygnuje w najbliższych dniach z funkcji ministra finansów i zajmie się odbudową popularności partii przed następnymi wyborami do parlamentu. Wybory te są przewidziane najpewniej na przełom kwietnia i maja.
Według ostatnich badań opinii publicznej, PASOK popiera obecnie ok. 11 proc. wyborców, co oznacza, że może ona uzyskać najsłabszy wynik w swojej 37-letniej historii. Tymczasem w ostatnich, zwycięskich dla socjalistów wyborach w 2009 roku PASOK otrzymała 44 proc. głosów.
Głównym powodem spadku popularności socjalistów jest rygorystyczny program oszczędnościowy zaakceptowany przez poprzedniego socjalistycznego premiera i lidera ugrupowania Jeorjosa Papandreu. Papandreu zrezygnował w zeszłym tygodniu z przewodzenia partii, aby umożliwić wybór nowego szefa ugrupowania przed wcześniejszymi wyborami parlamentarnymi. Ze stanowiska premiera Papandreu zrezygnował w listopadzie 2011 roku - niepopularny program drastycznych cięć i oszczędności jest jednak kontynuowany przez Lukasa Papademosa, który stoi na czele tymczasowej koalicji rządzącej składającej się z socjalistów z PASOK i centroprawicowej Nowej Demokracji.
Obecnie to właśnie Nowa Demokracja prowadzi w badaniach opinii publicznej i uzyskuje przeciętnie 25-28 proc. poparcia. Komentatorzy uważają jednak, że PASOK jest w stanie odzyskać zwolenników. - PASOK był trzy miesiące bez przywódcy, i to jest jeden, chociaż nie jedyny powód, dlaczego zaufanie do partii spadło - ocenił Andreas Stergiu, wykładowca nauk politycznych na Uniwersytecie na Krecie. - Wenizelos liczy teraz na to, że uda mu się to zaufanie odbudować - dodał.
zew, PAP, arb