Jak zastrzega resort spraw zagranicznych w Berlinie, spotkanie będzie mieć nieformalny i prywatny charakter. Nie chodzi o konsultacje dyplomatów, lecz o rozmowę w gronie osób, które w czasie kryzysu troszczą się o przyszłość projektu europejskiego.
Debata bez Francji i Danii
Oprócz szefa polskiej dyplomacji, do stolicy Niemiec wybierają się również ministrowie spraw zagranicznych Belgii, Luksemburga, Holandii, Włoch, Hiszpanii, Portugalii i Austrii. Francuski minister Alain Juppe nie przyjedzie ze względu na kampanię przed wyborami prezydenckimi w swoim kraju. Duński minister Villy Sovndal również ma ważne zobowiązania w kraju.
"UE to nie tylko wspólny rynek"
Na niedawnym spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami w Berlinie Westerwelle przekonywał, że czas na debatę o przyszłości UE jest jak najbardziej odpowiedni, bo właśnie w czasie kryzysu w niektórych krajach odradzają się narodowe resentymenty i uprzedzenia, czemu należy przeciwdziałać. Przekonywał, że UE to nie tylko wspólny rynek, lecz wspólnota kultury i wartości, która tylko wspólnie może odgrywać silną rolę na świecie. - Dziś decyduje się to, jaki wizerunek na nadchodzące lata stworzą sobie Niemcy w Europie, jak widzieć nas będą nasi europejscy sąsiedzi i jak świat będzie widzieć Europę - mówił.
Kolejny projekt unijnej konstytucji?
Kilka dni temu szef niemieckiej dyplomacji zaskoczył swoich europejskich kolegów na spotkaniu w Kopenhadze propozycją ponownego podjęcia prac nad konstytucją dla Europy. Propozycje Westerwellego są na razie dość ogólne. Jego zdaniem UE powinna stać się bardziej demokratyczna i mieć prezydenta, wyłanianego w wyborach bezpośrednich. Także przyszła europejska konstytucja powinna być zatwierdzona w ogólnoeuropejskim referendum.
Wielu europejskich polityków zapewne ze sceptycyzmem przyjmie jednak propozycję szefa niemieckiej dyplomacji. W 2005 r. projekt traktatu konstytucyjnego UE upadł po referendach w Holandii i we Francji. Także ratyfikacja wynegocjowanego później nowego unijnego Traktatu z Lizbony nie przebiegła bezproblemowo. Irlandczycy odrzucili nowy traktat w pierwszym referendum i dopiero po przyjęciu przez UE specjalnych gwarancji dla Irlandii zaakceptowali go za drugim podejściem.
Propozycje Radosława Sikorskiego
Minister Radosław Sikorski, który będzie uczestniczył w spotkaniu w Berlinie, już jesienią 2011 roku przedstawił swoje pomysły dotyczące przyszłości UE. W przemówieniu na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej zaproponował m.in. zmniejszenie i jednoczesne wzmocnienie Komisji Europejskiej, ogólnoeuropejską listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego oraz połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta Rady Europejskiej.
is, PAP