Jego stan zdrowia, jeszcze w poniedziałek określany przez lekarzy w Astrachaniu jako zadowalający, w nocy gwałtownie się pogorszył i duchowny został umieszczony na oddziale reanimacyjnym. Stwierdzono u niego gwałtowny skok ciśnienia krwi. W związku z tym konsylium lekarskie podjęło decyzję o przewiezieniu chorego do Moskwy samolotem specjalnym.
Zdaniem lekarzy, jest to wynik przemęczenia i emocji związanych z tragicznymi wydarzeniami w Moskwie, a także gwałtownej zmiany ciśnienia atmosferycznego.
Zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej przebywa w Astrachaniu od soboty. Uczestniczył tam w obchodach 400-lecia miejscowej diecezji.
W poniedziałek Aleksij II miał odprawić nabożeństwo w intencji ofiar dramatu w moskiewskim Centrum Teatralnym na Dubrowce. Jednak w poniedziałek rano odwołał wszystkie swoje spotkania. Później w samotności modlił się za spokój duszy zakładników, którzy zginęli w teatrze w Moskwie.
Po południu zaczął uskarżać się na stan zdrowia i został przewieziony do szpitala.
em, pap