Amerykańskiemu żołnierzowi Robertowi Balesowi, który zastrzelił 11 marca w prowincji Kandahar kilkunastu cywilów, zostanie postawionych 17 zarzutów zabójstwa - poinformował przedstawiciel armii USA. Wcześniejsze doniesienia mówiły o tym, że Bales zabił 16 afgańskich cywilów, w tym dziewięcioro dzieci i trzy kobiety. Masakra wywołała nowy, głęboki kryzys w stosunkach amerykańsko-afgańskich.
38-letni sierżant sztabowy Rober Bales, weteran czterech misji zagranicznych, przebywa obecnie w wojskowym areszcie w Fort Leavenworth, w stanie Kansas, w którym jest przetrzymywany od czasu przewiezienia go z Afganistanu do USA. Z informacji przekazywanych przez przedstawicieli armii wynika, że Balesowi grozi kara śmierci.
19 marca obrońca żołnierza podkreślił, że jego klient nie pamięta tego, co robił w czasie, w którym dokonał zbrodni.
PAP, arb