"Należy znaleźć nowe wzorce"
- Dzisiaj jest czas, w którym ideologia marksistowska, taka, jak jest rozumiana, nie odpowiada już rzeczywistości, a jeśli nie można zbudować takiego rodzaju społeczeństwa, należy znaleźć nowe wzorce, z cierpliwością, w sposób konstruktywny - mówił papież.
Papież wyraził opinię, że proces ten wymaga cierpliwości, ale i zdecydowania. - Chcemy pomóc w duchu dialogu, by uniknąć wstrząsów i przyczynić się do podążania naprzód ku społeczeństwu sprawiedliwemu, jakiego pragniemy na całym świecie - dodał.
Pytany o sprawę walki z narkobiznesem w Meksyku, który będzie pierwszym etapem pielgrzymki, którą właśnie rozpoczyna, Benedykt XVI oświadczył, że będzie ją popierał. - Musimy uczynić wszystko, co możliwe, przeciwko temu złu niszczącemu społeczeństwo i młodzież - stwierdził.
"Kościół musi wychowywać"
- Zadaniem Kościoła jest wychowywanie sumień, kształtowanie odpowiedzialności moralnej, demaskowanie bałwochwalstwa pieniądza, który zniewala ludzi, demaskowanie zła i fałszywych obietnic, kłamstwa i oszustwa, które stoją za narkotykami - mówił papież.
Poproszony o komentarz do problemów społecznych w Ameryce Łacińskiej, odparł, że Kościół nie jest „siłą polityczną, nie jest partią, ale rzeczywistością moralną, siłą moralną". - Ale także polityka powinna być rzeczywistością moralną - ocenił. Papież dodał, że tego oczekuje Kościół od polityki.
Jako priorytet Benedykt XVI wskazał budowanie sumień i odpowiedzialności, „zarówno w etyce indywidualnej, jak i publicznej", przeciwko schizofrenii występującej w zachowaniach w obu tych sferach.
is, PAP