- W naszym zakładzie karnym jest ok. 150 osadzonych z takimi samymi schorzeniami. Ci pacjenci otrzymują regularną pomoc medyczną w więziennym szpitalu - podały służby więzienne, powołując się na lekarza w zakładzie, gdzie odbywa karę opozycjonistka. - Postawiono diagnozę i ustalono kurację (...), w której uwzględniono wszelkie wskazania niemieckich lekarzy - dodały służby więzienne.
Oświadczenie takie pojawiło się, gdy gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" zamieściła materiał, który przedstawiła jako raport niemieckich medyków, badających w lutym Tymoszenko, uwięzioną od sierpnia. Według tego dokumentu, noszącego datę 17 lutego i dotąd niepublikowanego, Tymoszenko, która cierpi na schorzenie kręgosłupa i odczuwa "nieznośny ból", wymaga natychmiastowej hospitalizacji w specjalistycznej klinice poza zakładem karnym.
Na to, że znajdująca się w więzieniu była premier powinna być leczona w "odpowiedniej dla stanu jej zdrowia placówce medycznej", zwrócił uwagę władzom Ukrainy Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. W październiku ubiegłego roku Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Opozycjonistka twierdzi, że za jej procesem i wyrokiem stoi prezydent Wiktor Janukowycz, który chce wyrugować ją z polityki. Zgodnie z prawem osoba karana nie może na Ukrainie startować ani w wyborach prezydenckich, ani parlamentarnych.
eb, pap