Dania odmówiła wydania Rosji Achmeda Zakajewa, przedstawiciela czeczeńskich separatystów, ponieważ strona rosyjska nie dostarczyła uzasadnienia swoich zarzutów.
Minister sprawiedliwości Danii Lene Espersen podała, że we wniosku o ekstradycję Zakajewa zabrakło dowodów na jego udział w zamachach terrorystycznych. Według niej, Rosja nawet nie dołączyła przetłumaczenia wymaganych dokumentów z prokuratury. Duńskie ministerstwo sprawiedliwości uznało więc, że przekazane dokumenty nie odpowiadają wymogom konwencji genewskiej dotyczącej wydawania poszukiwanych przestępców.
Achmed Zakajew, wysłannik czeczeńskich rebeliantów, został zatrzymany w Kopenhadze w środę. Od roku był poszukiwany przez Interpol na wniosek rosyjskich służ specjalnych. Zarzuca mu się organizowanie nielegalnych ugrupowań zbrojnych i współudział w zamach terrorystycznych. W Kopenhadze Zakajew miał przewodniczyć Światowemu Kongresowi Czeczeńskiemu. Zakajewa zatrzymano na 13 dni w oczekiwaniu na uzupełnienie danych o postawionych zarzutach.
sg, newsru.com