Według niego zatrzymani odpowiedzialni są m.in. za prowadzenie działań bojowych przeciwko wojskom koalicji i afgańskim siłom bezpieczeństwa na terenie prowincji Ghazni. Dwóch z zatrzymanych specjalizowało się w produkcji i podkładaniu improwizowanych ładunków wybuchowych. W operacji uczestniczyli żołnierze polskich Wojsk Specjalnych, SKW Polskich Sił Zadaniowych (PSZ) oraz Narodowy Dyrektoriat Bezpieczeństwa Islamskiej Republiki Afganistanu, a także amerykańscy żołnierze.
Najtragiczniejszy zamach na Polaków
21 grudnia zeszłego roku w prowincji Ghazni, w wyniku wybuchu miny-pułapki pod jadącym w konwoju polskim pojazdem typu MRAP śmierć poniosło pięciu polskich żołnierzy - szeregowy Krystian Banach, st kpr. Piotr Ciesielski, st. szer. Łukasz Krawiec, st. szer. Marcin Szczurowski i st. szer. Marek Tomala. Był to najtragiczniejszy w skutkach zamach na polskie siły w Afganistanie.
Jak podkreślił kpt. Thomas, Polskie Siły Zadaniowe "White Eagle" w ciągu ostatniego tygodnia wykonały prawie 20 operacji i blisko 80 zadań bojowych, a Zgrupowania Bojowe "Alfa" i "Bravo" w ramach X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego wyeliminowały blisko 150 rebeliantów. - Działania te służą przede wszystkim zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa w rejonie odpowiedzialności PSZ. Przez takie działania społeczność afgańska ma większe zaufanie do sił koalicji i władz prowincji, ponieważ wie, że nie jest pozostawiona bez wsparcia i pomocy - ocenia rzecznik.
GROM walczy z terrorystami
Zgrupowanie polskich Sił Specjalnych w Afganistanie tworzą dwa Zadaniowe Zespoły Bojowe – z Jednostki Wojskowej GROM oraz Jednostki Wojskowej Komandosów. Oba Zespoły wspiera Grupa Wsparcia Informacyjnego z JW NIL. Do zasadniczych zadań Zgrupowania Wojsk Specjalnych w misji ISAF, oprócz wsparcia PSZ, należy szkolenie afgańskich sił bezpieczeństwa oraz wsparcie działań antyterrorystycznych. W ostatnim roku w efekcie działań Zgrupowania Sił Specjalnych zatrzymano ponad 70 osób odpowiedzialnych za ataki na lokalne władze afgańskie i siły ISAF, w tym kilkunastu terrorystów z priorytetowej listy osób poszukiwanych tzw. JPEL.
Kpt. Thomas przypomniał, że w wyniku prowadzonych akcji żołnierze Wojsk Specjalnych znacznie zredukowali arsenał środków wykorzystywanych do prowadzenia ataków terrorystycznych. Przejęli prawie 3,5 tony materiałów wybuchowych, ok. 2 tys. min, granatów, pocisków rakietowych, kilkadziesiąt sztuk broni i urządzeń do zdalnego odpalania ładunków. Szacuje się, że działania te pozwoliły zapobiec ponad 100 atakom na siły koalicji, w tym głównie na polskich żołnierzy w prowincji Ghazni.
ja, PAP