Premier libijskiego rządu tymczasowego Abd ar-Rahim Chalid al-Kib oznajmił, że dwa zwaśnione plemiona, które od sześciu dni toczyły między sobą walki w mieście Sebha na południu kraju porozumiały się w sprawie zawieszenia broni - podała telewizja Al-Arabija.
Walki, których efektem było 147 ofiar śmiertelnych, toczyły się między bojownikami z plemienia Tubu zamieszkującego na południu Libii (ma swe siedziby również w Czadzie i Nigrze), a uzbrojoną milicją innych plemion arabskiego pochodzenia.
- Podjęte przez rząd wysiłki doprowadziły do rozejmu, a rządowe siły bezpieczeństwa zajęły pozycje w mieście. Obsadziły strategiczne punkty, wśród nich lotnisko w mieście - oświadczył szef libijskiego sztabu generalnego Jusef al-Mangucz.
PAP, arb