Demonstracje w wielkich miastach Rosji, w tym w Moskwie, w związku z kwestionowanymi wynikami grudniowych wyborów parlamentarnych, które, wg opozycji, zostały sfałszowane na korzyść Jednej Rosji, nie zapobiegły reelekcji Władimira Putina, lecz, jak pisze Reuters, naruszyły jego wizerunek niezwyciężonego.
Przywódcy rosyjskiej opozycji apelują do swych zwolenników, by koncentrowali się na wyborach lokalnych i regionalnych i korzystali z ograniczonych reform, które wprowadziły pewne ułatwienia w rejestracji partii politycznych. Socjolog Siergiej Bielanowski uważa, iż lokalne wybory będą poligonem dla rozwoju taktyki przeciwstawiania się Putinowi i partii Jedna Rosja. Są jednak i tacy, którzy uważają, że zwycięstwo w Jarosławiu nowy mer zawdzięcza wyłącznie swym osobistym walorom, a nie spadkowi popularności partii rządzącej.
ja, PAP