Według policji zatrzymane osoby mogły przebywać w Afganistanie lub Pakistanie albo miały planować wyjazd do tych krajów, aby prowadzić dżihad. - To pojedynczy ludzie, którzy się zradykalizowali - podało źródło policyjne.
Siły bezpieczeństwa
Środową akcję przeprowadził kontrwywiad DCRI we współpracy z elitarnymi oddziałami sił bezpieczeństwa RAID i GIPN. Działania podjęto na południu kraju w Marsylii, Pau i Valence, a także w Roubaix na północy i w kilku innych miejscowościach. Polityka zerowej tolerancji wobec islamskich radykałów przybrała na sile we Francji po tym, jak w marcu 23-letni Francuz algierskiego pochodzenia Mohamed Merah zabił w Tuluzie i pobliskim Montauban siedem osób. Zamachowiec został zabity w wyniku policyjnej operacji.
Sympatycy Al-Kaidy
30 marca policja zatrzymała 19 osób, głównie członków sympatyzującej z Al-Kaidą i zdelegalizowanej organizacji Fursan Al-Izza, której członkowie dążą do wprowadzenia szariatu w krajach zachodnich. Wobec 13 z nich toczy się śledztwo, gdyż podejrzewani są o terroryzm - poinformowała we wtorek paryska prokuratura. Środowe zatrzymania i śledztwo w sprawie Fursan Al-Izza nie są ze sobą powiązane. Jednak po zeszłotygodniowych zatrzymaniach prezydent Nicolas Sarkozy zapowiedział, że "będą i inne operacje, które m.in. umożliwią wydalenie z kraju osób, które nie mają nic wspólnego z Francją".
Ostatnie działania władz przeciwko islamskim radykałom krytykuje francuska opozycja nazywając je "operacją przedwyborczą" Sarkozy'ego, który 22 kwietnia będzie ubiegał się o reelekcję.eb, pap