Wśród dziesiątków rannych jest trzech dziennikarzy somalijskiej telewizji. Do zamachu terrorystycznego przyznała się organizacja Al-Szebab.Według informacji źródeł, bombę zdetonowała młoda kobieta. Al-Szebab zaprzecza temu, twierdząc, że materiały wybuchowe podłożono w teatrze wcześniej i że nie był to zamach samobójczy.
Ładunek eksplodował w Teatrze Narodowym podczas uroczystości z okazji pierwszej rocznicy działalności stacji telewizyjnej Somali Television Network. W teatrze w Mogadiszu, zamkniętym w latach 90., gdy kraj pogrążał się w wojnie domowej, i otwartym ponownie w zeszłym miesiącu, odbywała się uroczystość z okazji pierwszej rocznicy narodowej stacji telewizyjnej.
Al-Szebab, fundamentalistyczna organizacja rebeliancka związana z Al-Kaidą, walczy o obalenie somalijskiego rządu. Od kilku lat umacnia swoje wpływy w Somalii i obecnie kontroluje znaczną część południowej i środkowej części kraju. Z Mogadiszu bojownicy Al-Szebab wycofali się w sierpniu zeszłego roku, ale regularnie dokonują tam zamachów.
Działalności Al-Szebab sprzyjają anarchia i przemoc panujące w Somalii od obalenia prezydenta Mohameda Siada Barre'a w 1991 roku. Kraj kontrolują rozmaite milicje islamskie, plemienni watażkowie i grupy bandyckie.
is, PAP