Kobiety przez kilkanaście minut bezskutecznie wzywały na pomoc policję. Do napadu doszło około godz. 0:20 czasu moskiewskiego (godz. 22.20 czasu polskiego), gdy panie wracały do domu. Zostały zaatakowane przez dwóch napastników przed ulicznym kioskiem, w którym kupowały wodę.
- Bili nas jak zwierzęta. Wybili mi zęby, na skroniach mam guzy. Kopali nogami i bili pięściami po twarzy i głowie - poinformowała Miłaszyna na swoim profilu na Facebooku. Dziennikarce bandyci ukradli pieniądze, a jej przyjaciółce notebooka.
Miłaszyna jest publicystką i obrończynią praw człowieka. Pisze o porywaniu i torturowaniu ludzi na Północnym Kaukazie, a także o przypadkach łamania prawa przez funkcjonariuszy organów ścigania. Jest laureatką nagrody międzynarodowej organizacji praw człowieka, Human Rights Watch.
PAP, sjk