Siedmiu pasażerów mikrobusu spaliło się żywcem w rano na południu Afganistanu, gdy w pobliżu ich pojazdu przewróciła się, a następnie zapaliła cysterna przewożąca paliwo dla sił NATO - podała miejscowa policja. Talibowie twierdzą, że ostrzelali cysternę.
Afgańscy policjanci zapewniają jednak, że w okręgu Panjwai, leżącym w będącej bastionem talibów prowincji Kandahar, doszło do wypadku drogowego. Szef lokalnych sił bezpieczeństwa Sardar Mohammad powiedział, że gdy z cysterny zaczął wydobywać się ogień, drogą przejeżdżał mikrobus i w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności również się zapalił. Dodał, że siedmiu pasażerów pojazdu zginęło, a trzech zostało ciężko rannych.
Według szefa policji w Kandaharze Abdula Razika kierowca mikrobusu jechał z dużą prędkością. Talibowie twierdzą, że ostrzelali cysternę. Wersję tę potwierdzają mieszkańcy Panjwai, z którymi rozmawiał reporter agencji AFP.
eb, pap