W piątek, dzień po przybyciu do Syrii grupy obserwatorów z ramienia ONZ, wskutek zmasowanych ataków armii syryjskiej z udziałem czołgów i śmigłowców zginęły w tym kraju co najmniej 42 osoby - podały opozycyjne Komitety Koordynacji Lokalnej.
Czytaj więcej na Wprost.pl
Wielki Piątek w Syrii: rzeź opozycji
Na cztery dni przed upływem wyznaczonego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ na 10 kwietnia terminu wycofania wojsk rządowych z większych skupisk ludności atakowały one ze wzmożoną zaciętością miasta i dzielnice uznane przez rząd za ośrodki opozycji.
Najwięcej ofiar było w Hims, jednym z głównych ośrodków ruchu opozycyjnego. Zginęły tam w piątek 23 osoby, głównie ofiary intensywnego ostrzału moździerzowego i snajperskiego. Natarcie na miasto Hreitan w prowincji Aleppo wojsko prowadziło z użyciem czołgów, przy wsparciu śmigłowców szturmowych.
zew, PAP