Ustawa zasadnicza Malawi stanowi, że po śmierci szefa państwa jego obowiązki przejmuje wiceprezydent. Wcześniej pojawiły się wątpliwości, czy procedura ta będzie spełniona, ponieważ Banda w 2010 roku została usunięta z partii rządzącej.
Mutharika nie cieszył się dużą popularnością. Wielu mieszkańców Malawi uważało, że jest on odpowiedzialny za braki żywności i paliwa. Poważny kryzys gospodarczy w Malawi rozpoczął się w zeszłym roku na skutek sporu z Wielką Brytanią, która zarzucała prezydentowi autorytaryzm i naruszanie praw człowieka. Londyn wstrzymał wówczas pomoc gospodarczą dla Malawi, liczoną na miliony dolarów.
Dyplomatyczny ostracyzm i kłopoty gospodarcze Malawi pod rządami Muthariki pogorszyły się jeszcze w lipcu 2011 roku, gdy podczas tłumienia antyrządowych protestów z rąk policji zginęło 20 osób. W reakcji USA zamroziły wart 350 mln dolarów program modernizacji malawijskiej sieci energetycznej.
Nowa prezydent oświadczyła jednak po zaprzysiężeniu, że w kraju "Nie ma miejsca na próby odwetu".
zew, PAP