Siedmiu algierskich dyplomatów, których w minionym tygodniu porwali niezidentyfikowani sprawcy w mieście Gao na północy Mali zostało uwolnionych - poinformował algierski dziennik "El Watan". Kontrolę nad północnym Mali sprawują tuarescy rebelianci.
Rząd w Algierze nie skomentował jak dotąd uwolnienia dyplomatów. Rzecznik malijskich separatystów powiedział, że za porwaniem stoi grupa islamistów powiązana z separatystami, nie podał jednak żadnych dodatkowych szczegółów - pisze Reuters.
Północ Mali jest obecnie kontrolowane przez Tuaregów, którzy chcą tam utworzyć własne państwo Azawad. W powstaniu różnych ugrupowań tuareskich uczestniczą także silnie uzbrojeni i doświadczeni tuarescy żołnierze byłych wojsk obalonego libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego.
Granicząca z Mali Algieria od lat prowadzi walkę z islamskimi rebeliantami na własnym terytorium. Ataki północnoafrykańskiej filii Al-Kaidy, Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQIM), są często wymierzone w przedstawicieli algierskich władz.eb, pap