Jest to pierwszy proces od uzyskania przez Chorwację niepodległości w 1991 r., w którym o korupcję oskarżone jest ugrupowanie polityczne. Sanaderowi i HDZ zarzuca się wyprowadzanie pieniędzy z przedsiębiorstw państwowych na nielegalny fundusz wyborczy partii. Na ławie oskarżonych oprócz Sanadera i HDZ zasiedli także przedstawiciele prywatnej firmy Fimi Media oraz cztery inne osoby.
"Dowody sfabrykowano"
- Nie czuję się winny w sprawie żadnego z zarzutów i udowodnię, że zostały one sfabrykowane od zera - oznajmił Sanader. Wysoki rangą przedstawiciel HDZ Damir Sesveczan i były rzecznik tej partii Ratko Maczek także nie przyznali się do winy. Zrobiło to z kolei trzech innych oskarżonych: były skarbnik HDZ Mladen Bariszić, główna księgowa partii Branka Pavoszević oraz właścicielka Fimi Media Nevenka Jurak.
Sanader i HDZ, która na początku grudnia 2011 roku przegrała wybory parlamentarne, są oskarżeni o sprzeniewierzenie funduszy publicznych na łączną kwotę 10 mln euro, wyprowadzonych nielegalnie z państwowych przedsiębiorstw oraz instytucji. Według opublikowanego w grudniu aktu oskarżenia, w latach 2003-2009 środki finansowe wyprowadzano nielegalnie z przedsiębiorstw i instytucji państwowych przez dokonywanie fikcyjnych transakcji, dopisywanie fikcyjnych kwot do rachunków za usługi Fimi Media zamawiane na polecenie HDZ. Środki te trafiały następnie do kasy partii.
Malwersacje i korupcja
Z aktu oskarżenia wynikało, że były premier nie tylko kierował operacjami finansowymi zakwalifikowanymi jako malwersacje, ale też zatrzymał dla siebie pewną kwotę, przekazując resztę pieniędzy na potrzeby partii. 58-letni Sanader jest już sądzony od listopada 2011 r. w związku z dwoma innymi sprawami o korupcję. Wśród oskarżonych nie ma następczyni Sanadera, Jadranki Kosor, która piastowała stanowiska wicepremier i wiceprzewodniczącej partii, a od lipca 2009 roku do grudnia 2011 roku była szefową chorwackiego rządu.
Chorwacja podpisała w grudniu 2011 roku traktat o przystąpieniu do Unii Europejskiej. Wysiłki podejmowane przez ten kraj w celu uwolnienia się od korupcji i postępy tego procesu będą uważnie monitorowane przez Brukselę do samego przystąpienia Chorwacji do UE przewidzianego na lipiec 2013 roku.
ja, PAP