Dodał następnie: „Nie należy zapominać o wielkiej liczbie uprzedzeń, jeśli nie wręcz sprzeciwie, z jakim niezwykle szybka decyzja Kolegium Kardynalskiego została przyjęta w różnych środowiskach, również katolickich".
Szef watykańskiego dziennika napisał: „Uprzedzenia i sprzeciw wobec kardynała Ratzingera sięgały przynajmniej połowy lat osiemdziesiątych i w żaden sposób nie odzwierciedlały jego prawdziwej osobowości". Przypomniał następnie: „Następca Jana Pawła II, który był także jego najbardziej autorytatywnym współpracownikiem, bardzo wcześnie wezwanym do Rzymu przez polskiego papieża, również długo atakowanego, był mu przeciwstawiany za pomocą naciąganych stereotypów”.
„Pontyfikat ten nie miał zatem łatwych początków, lecz papież potrafił dzień po dniu stawiać czoło problemom z trzeźwą i cierpliwą pogodą, którą wykazał już 24 kwietnia, prosząc wiernych o modlitwę, by nie uciekł +ze strachu przed wilkami+" - napisał autor artykułu, przywołując słowa Benedykta XVI z dnia inauguracji pontyfikatu. Homilie obecnego papieża Vian porównał do mów świętego Leona Wielkiego, papieża z V wieku.
„L’Osservatore Romano" wyraziło przekonanie, że papież odczuwa bliskość wielu osób, które codziennie „modlą się za niego bądź tylko patrzą z sympatią, uważnie słuchając jego słów”. Czwartek, rocznica wyboru Benedykta XVI będzie w Watykanie dniem świątecznym.
zew, PAP