Generał wyraził opinię, że najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei popełniłby wielki błąd, gdyby podjął taką decyzję. Zdaniem Gantza Chamenei nie będzie chciał tego zrobić. - Myślę, że kierownictwo irańskie składa się z bardzo rozsądnych ludzi - podkreślił Gantz. Generał przyznał jednocześnie, że potencjał nuklearny w rękach fundamentalistów islamskich może być groźny i że jeśli Iran nie zapewni czysto cywilnego charakteru swego programu, świat, zapewne również Izrael, "będzie musiał coś zrobić".
Gantz ocenił jednocześnie, że międzynarodowa presja na Iran zaczyna dawać rezultaty. Część przywódców izraelskich jest jednak przeciwnego zdania - minister obrony Ehud Barak wąpił ostatnio, czy wznowienie negocjacji Iranu z "szóstką" - pięcioma stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcami - skłoni Teheran do powściągnięcia ambicji nuklearnych.
Izrael od kilku miesięcy podkreśla, że dysponujący bronią nuklearną Iran byłby zagrożeniem dla istnienia państwa żydowskiego. Tymczasem Teheran zapewnia, że jego program nuklearny ma charakter czysto cywilny. Mimo to Izrael i USA nie wykluczają użycia przeciwko Iranowi siły militarnej, jeśli sankcje gospodarcze nie skłonią go do powściągnięcia nuklearnych ambicji. Netanjahu podkreślał 24 kwietnia w wywiadzie dla CNN, że bezpieczeństwo świata nie może zależeć od racjonalnego zachowania się Iranu. - Wojujący reżim islamski może przedłożyć ideologię nad własne przetrwanie - ostrzegł.PAP, arb