Rzeczywista przyczyna odrzucenia poprawki była bardziej prozaiczna: w obradach wzięło udział za mało senatorów z dominującej w Senacie lewicy, którzy deklarowali, że opowiedzą się za zmianami w konstytucji. W czeskiej izbie wyższej parlamentu zasiada 81 senatorów.
Przewodniczący izby Milan Sztiech z Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD) podkreślał, że dożywotni immunitet jest całkowicie zbędny i w dodatku wzbudza negatywne emocje wśród opinii publicznej. - W zmianach do konstytucji, które poparliśmy w związku z bezpośrednimi wyborami prezydenta, ograniczyliśmy też dożywotni immunitet głowy państwa. I nie widzę żadnych powodów, dla których miałby on obowiązywać parlamentarzystów oraz sędziów - tłumaczył.
Czechy są jedynym krajem Europy, w którym posłów, senatorów, sędziów Sądu Konstytucyjnego oraz - do niedawna - prezydenta, chroni dożywotni immunitet. Od aksamitnej rewolucji parlament próbował go ograniczyć 15-krotnie, ale ani razu się to nie udało.
Ścigany przez prawo parlamentarzysta stanie przed sądem, jeśli zgodę na to wyda odpowiednia izba parlamentu.
zew, PAP