Rebelianci ostrzelali siedzibę syryjskiego banku centralnego w Damaszku, a także zaatakowali w stolicy policyjny patrol, raniąc czterech funkcjonariuszy - poinformowała syryjska telewizja państwowa.
Atak, dokonany - jak podała syryjska telewizja - przez "uzbrojoną grupę terrorystów", nie spowodował poważniejszych zniszczeń. Według działaczy syryjskiej opozycji, w mieście słychać wybuchy i strzały.
Szef misji ONZ w Syrii generał Robert Mood, który przyjechał w niedzielę do Damaszku, zaapelował do prezydenta Baszara el-Asada i do syryjskiej opozycji o zaprzestanie walki i danie szansy utrzymania się słabemu rozejmowi.
Generał Mood przybył do Damaszku, by objąć dowodzenie nad 30-osobową misją przygotowawczą obserwatorów, którzy mają nadzorować rozejm zawarty po 13-miesięcznej krwawo tłumionej rewolcie przeciwko rządom Asada.
Zgodnie z planem wysłannika ONZ do Syrii Kofiego Annana, rozejm ma doprowadzić do rozmów między Asadem a opozycją na temat politycznego rozwiązania kryzysu, w następstwie którego zginęło, według ONZ, ponad 9 tysięcy ludzi; Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka mówi o 11 tysiącach zabitych.
zew, PAP