Amerykańskie zakonnice protestują przeciwko traktowaniu ich wyłącznie jako siły roboczej przez Kościół. Zdaniem prof. Stanisława Obirka taki sposób traktowania zakonnic to m.in. wina Jana Pawła II. - Zakonnice dla niego gotowały, sprzątały, prały. Ten styl feudalny przeniósł do Watykanu, gdzie zakonnice gotowały mu polskie pierogi i barszcz. Dla zakonnic amerykańskich to było nie do przyjęcia - podkreśla Obirek na antenie TOK FM.
Prof. Obirek zwraca uwagę, że konflikt na linii zakonnice-Watykan nie jest nowy. - (Karol) Wojtyła przy każdej wizycie w Stanach spotykał się z ogromnym sprzeciwem ze strony zakonnic, które domagały się większych praw i chciały być traktowane zgodnie z zasługami - przypomina. - One nie tylko prowadzą szpitale, ale i uniwersytety, szkoły i mają bezpośredni kontakt z potrzebami ludźmi. Zawsze chciały to papieżowi powiedzieć, ale ten był głuchy na te głosy. Dzisiejsze reprymendy są kontynuacją polityki zapoczątkowanej przez polskiego papieża - ocenia były jezuita. - Zakonnicom z USA chodzi o to, żeby także w Watykanie zdano sobie sprawę, że rola służebna w negatywnym tego słowa znaczeniu się skończyła i trzeba to uwzględnić. One są wybitnymi teologami, działaczkami społecznymi i nie można ich traktować właśnie tylko do posług domowych - podkreśla profesor.
Prof. Obirek podkreśla z przekąsem, że o ile Watykan krytykuje zakonnice za to, że domagają się one docenienia swojej roli, o tyle w Stolicy Apostolskiej jest cicho o "grzechach panów w koloratkach". - Kościół się zamyka, staje się sektą. Kościół otwarty, który był współautorem demokratyzacji w Polsce, nagle przestał istnieć i mamy do czynienia z fundamentalizmem teologicznym i politycznym - podsumowuje były jezuita.
Prof. Obirek podkreśla z przekąsem, że o ile Watykan krytykuje zakonnice za to, że domagają się one docenienia swojej roli, o tyle w Stolicy Apostolskiej jest cicho o "grzechach panów w koloratkach". - Kościół się zamyka, staje się sektą. Kościół otwarty, który był współautorem demokratyzacji w Polsce, nagle przestał istnieć i mamy do czynienia z fundamentalizmem teologicznym i politycznym - podsumowuje były jezuita.
TOK FM, arb