Niezidentyfikowani napastnicy zabili 2 maja o świcie pięciu uczestników protestu w pobliżu budynku egipskiego ministerstwa obrony w Kairze - poinformowali anonimowi przedstawiciele sił bezpieczeństwa. Kilkuset demonstrantów przed kilkoma dniami założyło miasteczko namiotowe obok ministerstwa, domagając się zakończenia rządów wojskowych.
Podczas porannego ataku napastnicy użyli kamieni, prętów i koktajli Mołotowa. Rannych zostało co najmniej 50 osób. Wielu protestujących to zwolennicy salafity Hazema Abu Ismaila. Ten prawnik i kaznodzieja został ostatnio wykluczony z kandydowania w majowych wyborach prezydenckich, ponieważ jego matka ma podwójne egipsko-amerykańskie obywatelstwo.
PAP, arb