Nabil Karui został skazany za "zakłócanie porządku publicznego oraz obrazę przyzwoitości i moralności". Sąd w Tunisie odrzucił jednak oskarżenia o bluźnierstwo - poinformował Abada Kefi, obrońca dyrektora Nessma TV. Adwokat dodał, że złoży apelację. Karui wyraził niezadowolenie z wyroku, który został ogłoszony w Światowym Dniu Wolności Prasy. - To cios wymierzony nie tylko w wolność słowa, ale też w wolność tworzenia - ocenił szef prywatnej telewizji, któremu groziło do trzech lat więzienia.
Francuskojęzyczny "Persepolis" opowiada o rewolucji islamskiej w Iranie z 1979 roku, widzianej oczami małej dziewczynki. Ten animowany film jest oparty na komiksie o tym samym tytule autorstwa Iranki Marjane Satrapien. W filmie pojawia się wizerunek Allaha, co jest zabronione w islamie. Tunezyjscy radykalni islamiści uznali, że pokazanie "Persepolis" było jawną prowokacją. Ich zdaniem obraz narusza uczucia religijne oraz atakuje święte wartości. Po wyemitowaniu "Persepolis" 7 października 2011 roku setki salafitów domagały się zamknięcia Nessma TV. Niektórzy żądali nawet kary śmierci dla Karuiego.
Film pokazano zaledwie kilka tygodni przed pierwszymi wolnymi wyborami po obaleniu w styczniu 2011 roku prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego. W wyborach do konstytuanty zwycięstwo odniosła umiarkowanie islamistyczna Partia Odrodzenia (Hizb an-Nahda).
PAP, arb