Prezydent-elekt Francois Hollande powiedział, że mimo podziałów politycznych nie ma dwóch Francji i że będzie prezydentem wszystkich Francuzów. Zareagował w ten sposób na wyniki sondażowe dające mu zwycięstwo w niedzielnych wyborach prezydenckich.
- Zmiana, którą wam proponuję, musi być godna wielkości Francji. Zaczyna się ona teraz - oświadczył Hollande, przemawiając do wiwatujących na jego cześć sympatyków w Tulle w departamencie Correze.
- Nie ma dwóch Francji, jest tylko jedna Francja, zjednoczona w swoim przeznaczeniu - podkreślił. Dodał, że "zwraca się z republikańskim pozdrowieniem" do swojego pokonanego rywala, obecnego szefa państwa Nicolasa Sarkozy'ego".
zew, PAP
Francja wybrała - szczegóły na Wprost.pl
"Ludzie chcą zmian w Europie, zwycięstwo Hollande'a to porażka Merkel"
Francja ma nowego prezydenta