Przed położonym niedaleko centrum Trypolisu budynkiem odbywają się często demonstracje bezczynnych obecnie milicji, żądających dla swych członków pieniędzy lub pracy w zamian za rolę, jaką odegrali w ubiegłorocznej zwycięskiej rewolcie przeciwko dyktatorskim rządom Muammara Kadafiego. Wielu demonstrantów przynosi ze sobą broń i od czasu do czasu protesty przeradzają się w akty przemocy.
Jak poinformował rzecznik rządu Nasser El-Mani, w strzelaninie zginął funkcjonariusz rządowych sił bezpieczeństwa, a trzej inni funkcjonariusze oraz jeden z demonstrantów zostali ranni. Według rzecznika niewielka grupa protestujących pojawiła się rano przed budynkiem, żądając między innymi pieniędzy dla byłych bojowników oraz lepszej opieki nad tymi, którzy zostali ranni w trakcie rewolty. Przedstawiciele rządu, w tym minister obrony, próbowali z nimi negocjować, ale protestujący wdarli się na teren budynku.
Gdy przybyłe na miejsce oddziały interwencyjne ministerstwa spraw wewnętrznych próbowały usunąć intruzów, wybuchła strzelanina. Z budynku ewakuowano wszystkich pracowników. - Było tam około 200 demonstrantów z około 50 pojazdami. W pewnej chwili skierowali broń na budynek. W kilku miejscach powstały szkody - powiedział El-Mani.
Według przedstawiciela władz bezpieczeństwa, 14 protestujących aresztowano. Jak zaznaczył Reuters, w trakcie konferencji prasowej na zewnątrz było słychać kilka serii wystrzałów, ale nie jest jasne, skąd one pochodziły.
zew, PAP