- UE ma nadzieję, że nowy parlament przyspieszy proces reform, opartych na zasadach demokracji i poszanowaniu praw człowieka - oświadczyli szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuele. - Uważamy te wybory za krok naprzód w procesie reform, który zaczął się w Algierii w kwietniu r. 2011 i powinien doprowadzić do zmiany konstytucji w celu skonsolidowania demokracji i rządów prawa zgodnie z oczekiwaniami Algierczyków - głosi wspólne oświadczenie obojga unijnych polityków.
Wybory, w których - wbrew oczekiwaniom - islamiści ponieśli istotne straty, to pierwsze głosowanie, na które Algieria zaprosiła obserwatorów UE - pisze agencja Reuters. Szef unijnej misji obserwatorów Jose Ignacio Salafranca powiedział, że na wyborach były pewne braki techniczne, lecz że "punktów pozytywnych było nie mniej niż negatywnych".
Nowy parlament będzie miał za zadanie m.in. zmianę dotychczasowej konstytucji kraju i przygotowanie sceny na ważne wybory prezydenckie przewidziane na 2014 rok, kiedy upływa trzecia kadencja obecnego prezydenta Abdelaziza Butefliki, rządzącego Algierią od 1999 roku.
ja, PAP