Ponad 10 tys. osób wzięło udział w dwudniowych - 12-13 maja - obchodach 67. rocznicy wyzwolenia kompleksu obozów koncentracyjnych Mauthausen-Gusen. W niedzielę, w kaplicy na terenie obozu Mauthausen, została odprawiona msza św., a pod Pomnikiem Polskim złożono wiązanki kwiatów.
Składanie wieńców odbyło się w asyście części honorowej kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Na uroczystości upamiętniające wyzwolenie obozu, które odbywają się od roku 1952, przybyła liczna grupa więźniów z Polski z Klubu Byłych Więźniów Politycznych Obozów Koncentracyjnych Mauthausen-Gusen w Warszawie oraz członków Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Austrii. Obecni byli przedstawiciele wspólnoty polskich organizacji w Austrii – Forum Polonii, delegacja Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i przedstawiciele Ambasady RP w Wiedniu z ambasadorem Jerzym Margańskim.
Centralne uroczystości odbyły się na Placu Apelowym na terenie obozu koncentracyjnego w Mauthausen.
W obchodach wzięły udział najwyższe władze Austrii: prezydent Heinz Fischer, kanclerz Werner Faymann i przewodnicząca parlamentu Barbara Prammer. Przewodniczący Komitetu Mauthausen Willy Mernyi zaapelował do młodego pokolenia "o zachowanie czujności wobec odradzania się rasistowskich ideologii w celu zapobieżenia podobnym tragediom jaką było II wojna światowa".
W obozie koncentracyjnym Mauthausen hitlerowcy więzili ponad 200 tys. osób z 30 krajów. Jedną czwartą z nich stanowili Polacy. Więźniowie byli klasyfikowani przez nazistów jako „Żydzi, cyganie, polscy bandyci, homoseksualiści, czerwoni". Najgorsze warunki miała kompania karna pracująca w kamieniołomach. Więźniowie byli mordowani zastrzykami z fenolu, benzyny lub powietrza.
Obóz wyzwoliły 5 maja 1945 roku wojska III Armii Amerykańskiej. Uratowano wówczas ponad połowę więźniów.sjk, PAP