Dwaj Romowie, Frantiszek Barkoci i Peter Herak, którzy w sierpniu ubiegłego roku zabili w Maduniciach 63-letniego Andreja Polaka, otrzymali po 13 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Skazani zapowiedzieli, że złożą od niego odwołanie.
Do zabójstwa doszło w pobliżu miejscowego amfiteatru. Skazani publicznie dawali do zrozumienia, że „nienawidzą białych". Kiedy zaczęli demolować amfiteatr, Słowacy usiłowali im w tym przeszkodzić. Wywiązała się bójka. Pięciu Romów pobiło dotkliwie kilku Słowaków. Potem dwóch Romów zaatakowało pałkami przechodzącego w pobliżu Andreja Polaka. Emeryt zmarł w wyniku odniesionych obrażeń po kilku tygodniach w szpitalu w Trnavie. Wydając wyrok, sąd rejonowy w Pieszczanach wziął pod uwagę fakt, że Romowie publicznie wykrzykiwali pod adresem Słowaków wzywające do nienawiści słowa i określenia rasistowskie.
Romowie przyznali się do zabójstwa, ale stwierdzili, że nie są Romami tylko Słowakami i mają słowackie obywatelstwo. Prawnik Irena Bihariova, przedstawicielka stowarzyszenia "Ludzie przeciw rasizmowi", uznała, że „cały incydent jest nietypowy i trzeba go rozpatrywać przede wszystkim jako indywidualny przypadek, w którym poniósł śmierć człowiek". Proces jak na warunki słowackie trwał bardzo krótko – zaledwie dziewięć miesięcy.
Według oficjalnych informacji Słowackiego Urzędu Statystycznego w liczącej 5,4 mln ludzi Słowacji żyje około 91 tys. Romów, co stanowi zaledwie 1,7 proc. ludności kraju. Ich faktyczna liczba jest jednak o wiele większa.
Według danych rządowych na Słowacji mieszka około 380 tys. Romów. 150 tys. z nich żyje w skrajnej nędzy w osadach pozbawionych infrastruktury, położonych w pobliżu miast i wsi. Wielu Romów w rubryce "narodowość" podaje, że są Słowakami bądź Węgrami. Ponad 85 proc. Romów spotyka się z przejawami dyskryminacji i rasizmu z racji swojej przynależności etnicznej. W sondażach ponad 75 proc. Słowaków nie chce mieć za swojego sąsiada Roma. Od 2008 do 2011 roku za propagowanie nienawiści rasowej skazano 35 Słowaków.
mp, pap