- Jesteśmy przekonani, że zadaniem organizacji sportowych i sportowców nie jest zastępowanie polityków - podkreślił Fasel, otwierając w Helsinkach doroczny kongres federacji. Wypowiadał się w swoim imieniu oraz w imieniu będącej organem wykonawczym Rady Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie.
- Nie powinniśmy być wykorzystywani przez polityków lub działaczy jako marionetki. Sport nie może i nie powinien być narzędziem politycznym - ocenił. - Podczas gdy polityka jest konfrontacyjna i dzieląca, sport powinien oznaczać pojednanie i otwieranie nowych granic - dodał Fasel.
Jego zdaniem, organizując mistrzostwa na Białorusi, federacja przyczyni się do polepszenia sytuacji i większej otwartości w tym kraju. - Uważam, że nie jadąc tam, ukaralibyśmy niewłaściwych ludzi: białoruskich fanów, fanów z innych krajów i sportowców - zaznaczył. - Nie sądzę, aby w naszym gronie był ktoś, kto popiera łamanie demokratycznych praw i praw człowieka. Nasza organizacja z definicji jest demokratyczna, a każdy jej członek może wyrazić, co myśli - dodał.
Podkreślił, że trwający do 20 maja kongres w stolicy Finlandii jest okazją, aby jego uczestnicy wyrazili ewentualny sprzeciw w sprawie organizowania mistrzostw na Białorusi.
29 marca Parlament Europejski przyjął krytyczną rezolucję w sprawie Białorusi, w której potępił pogarszanie się sytuacji w dziedzinie praw człowieka, w tym niedawne wykonanie dwóch wyroków śmierci w tym kraju. Europarlament zażądał od władz w Mińsku "bezwarunkowego uwolnienia więźniów politycznych" i opowiedział się za odebraniem Białorusi organizacji mistrzostw świata w hokeju na lodzie w 2014 roku. Hokej na lodzie to ulubiona dyscyplina prezydenta Alaksandra Łukaszenki.sjk, PAP