- Trudno jest wyobrazić sobie zaproszenie kraju, który reżyseruje ataki (prezydenta Syrii) Asada na naród - oświadczyła. Clinton, która wypowiadała się w stolicy Azerbejdżanu przed odlotem na konferencję w sprawie Syrii w Stambule, poinformowała, że będą na niej poruszone "podstawowe elementy strategii demokratycznych przemian w Syrii".
- Nadszedł czas, byśmy skierowali naszą uwagę na spokojne przekazanie władzy w Syrii, które doprowadzi do demokratycznej, tolerancyjnej i pluralistycznej przyszłości - mówiła. Podkreśliła, że jest jasne, iż Baszarowi el-Asadowi "nie udało się przynieść Syryjczykom pokoju, stabilizacji i pozytywnych zmian, i faktycznie działał przeciwko nim".
Wcześniej Ławrow wezwał do zorganizowania spotkania państw dysponujących realnymi wpływami na różne grupy opozycyjne w Syrii. Jako uczestników takiego międzynarodowego spotkania szef rosyjskiej dyplomacji wymienił stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, Turcję, Iran, Ligę Arabską, Organizację Współpracy Islamskiej, a także Unię Europejską.
Ławrow wyraził opinię, że może ono mieć większy wpływ na wprowadzenie w życie pokojowego planu Kofiego Annana niż spotkania Przyjaciół Syrii poświęcone wspieraniu opozycyjnej Narodowej Rady Syryjskiej i jej radykalnych żądań.sjk, PAP