Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że nie wie, czy zaginiony nad Morzem Śródziemnym turecki myśliwiec F-4 Phantom został zestrzelony przez syryjską obronę przeciwlotniczą czy też uległ katastrofie. Szef tureckiego rządu dodał, że Syria nie złożyła dotąd żadnych przeprosin w tej sprawie.
- Szef sztabu generalnego opublikował niezbędne oświadczenie w sprawie zaginionego samolotu. Nie mogę powiedzieć, że został zestrzelony. Nie można tego powiedzieć bez dokładnego zapoznania się z faktami - oświadczył Erdogan. Według niego tureckie okręty i śmigłowce poszukują obu członków załogi myśliwca wspólnie z okrętami syryjskimi. Premier dodał, że nie dysponuje żadnymi informacjami na temat twierdzeń władz syryjskich, iż pojmały zaginionych lotników.
Kontakt radarowy i radiowy z myśliwcem utracono po jego wystartowaniu z lotniska Erhac w prowincji Malatya we wschodniej Turcji.PAP, arb
Kontakt radarowy i radiowy z myśliwcem utracono po jego wystartowaniu z lotniska Erhac w prowincji Malatya we wschodniej Turcji.PAP, arb