Szef rosyjskiej dyplomacji wypowiedział się na marginesie odbywającego się w Petersburgu 16. Międzynarodowego Forum Ekonomicznego po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Syrii Walidem el-Mu'Allimem. Ławrow oświadczył telewizji Rossija 24, że rząd Syrii jest przygotowany na wycofanie swych sił z miast, ale równocześnie z rebeliantami. Minister zasugerował, że Moskwa mogłaby poszukać wsparcia dla takiego rozwiązania u innych krajów, które dążą do zakończenia konfliktu.
- Wezwaliśmy ich (reżim Baszara el-Asada), by deklaracje dotyczące wdrożenia planu Kofiego Annana zostały potwierdzone czynami. Zrobili już wiele, lecz mogą zrobić jeszcze więcej - zaznaczył rosyjski minister. - Strona przeciwna (konfliktu) również musi wykonać ten plan - dodał. Sześciopunktowy plan pokojowy wynegocjowany przez międzynarodowego wysłannika Kofiego Annana przewidywał m.in. przestrzeganie rozejmu przez obie strony konfliktu w Syrii i wycofanie z miast broni ciężkiej.
Według Ławrowa "cały czas trwa praca z naszymi partnerami z Zachodu, regionu Zatoki Perskiej i Turcją nad tym, aby skłonili uzbrojoną opozycję syryjską", by odstąpiła od deklaracji, że nie czuje się już zobowiązana do realizacji planu Annana, po tym jak siły Asada łamały rozejm. Dodał, że "plan na konferencję międzynarodową na temat Syrii, zaplanowaną na 30 czerwca w Genewie, zakłada wycofanie się z miast sił rządowych i uzbrojonej opozycji w tym samym czasie i pod kontrolą międzynarodowych obserwatorów".
- Syryjski rząd jest na to gotowy, minister mi to powiedział - podkreślił rosyjski minister, dodając, że teraz jedynie "opozycja musi być na to gotowa".
Według najnowszego bilansu Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w czasie 15 miesięcy walk i protestów przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada zginęło w Syrii ponad 15 tys. ludzi.sjk, PAP