Wicepremier Kosowa Hajredin Kuci podał się do dymisji, protestując w ten sposób przeciwko uchwaleniu przez parlament nowego kodeksu karnego. W kodeksie zachowano dwa artykuły, które zdaniem Kuciego zagrażają wolności prasy. Opinię tę podziela UE.
- Wręczyłem swoją rezygnację premierowi Hashimowi Thaciemu - oświadczył Kuci, który pełnił urząd wicepremiera i ministra sprawiedliwości.Wcześniej kosowski parlament w powtórzonym głosowaniu uchwalił kodeks karny w nowym kształcie, zachowując dwa sporne artykuły. W myśl tych zapisów dziennikarze muszą podawać swoje źródła lub liczyć się z karą, jeśli odmówią, a oszczerstwo kwalifikuje się jako przestępstwo karne.
Nowy kodeks został uchwalony pod koniec kwietnia, jednak prezydent Atifete Jahjaga odmówiła złożenia pod nim podpisu i skierowała go do ponownego rozpatrzenia przez parlament. Ten w głosowaniu z 22 czerwca uchwalił go po raz kolejny - w 120-osobowym parlamencie "za" głosowało 59 deputowanych, pięciu było przeciw i pięciu wstrzymało się od głosu. Przedstawiciel Unii Europejskiej w Kosowie Samuel Żbogar wyraził rozczarowanie wynikiem głosowania. - To niefortunne, że taka decyzja została podjęta mimo akcentowanego stanowiska Unii, że te artykuły naruszają konwencje unijne chroniące wolność słowa i mediów - podkreślił.
PAP, arb