Białoruś walczy z terroryzmem

Białoruś walczy z terroryzmem

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
Izba Reprezentantów, niższa izba parlamentu Białorusi, przyjęła w pierwszym czytaniu nowelizacje dwóch ustaw: o walce z terroryzmem i przeciwdziałaniu ekstremizmowi oraz o zjazdach – podała agencja BiełaPAN.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o terroryzmie i przeciwdziałaniu ekstremizmowi pojęcie "działania terrorystycznego" zostaje poszerzone o propagowanie idei terroryzmu i rozpowszechnianie materiałów wzywających do działalności terrorystycznej albo ją uzasadniających, a do listy państwowych instytucji walczących z terroryzmem i ekstremizmem mogą zostać włączone służby graniczne i celne oraz Ministerstwo Informacji. Szef KGB Białorusi Wadzim Zajcau, który przedstawiał poprawki, argumentował, że brak służb granicznych i celnych w systemie walki z terroryzmem i ekstremizmem „stwarzał pewne trudności przy konfiskacie materiałów informacyjnych i przy ich przemieszczaniu przez granicę państwową Republiki Białoruś”.

Natomiast włączenie do listy także Ministerstwa Informacji umotywował tym, że pomoże to w zapobieganiu rozpowszechniania w mediach informacji zabronionych. W projekcie ustawy o zjazdach przewidziano zaś, że można je przeprowadzać tylko w pomieszczeniach, a w ich przygotowaniu i organizacji nie mogą uczestniczyć organizacje zagraniczne i międzynarodowe ani też obywatele państw obcych. Zabroniono także używać w ich trakcie plakatów i transparentów, mających na celu zaszkodzenie porządkowi publicznemu.

Zdaniem niezależnego politologa Walera Karbalewicza, trudno na razie powiedzieć, jakie skutki nowelizacja ustawy o walce z terroryzmem i przeciwdziałaniu ekstremizmowi będzie miała w praktyce, i bardzo możliwe, że posłuży tylko jako środek zastraszenia społeczeństwa. Karbalewicz podkreślił w rozmowie z PAP, że w nowelizacji terroryzm jest traktowany bardzo szeroko i jeśli się chce, działalność opozycyjną też można uznać za terrorystyczną. - Terroryzmem jest w ustawie dowolne działanie z użyciem siły, a nawet zagrożenie takiego działania – zaznaczył.

Jego zdaniem równie szeroko traktowane jest pojecie ekstremizmu. - Jeśli się chce, każdą deklarację partii opozycyjnych można potraktować jako ekstremistyczną i karać z tego artykułu środki masowej informacji, które je opublikują - zaznaczył. Jak jednak zastrzegł, na Białorusi ma znaczenie nie tyle litera prawa, ile sposób jego użycia. - Często bywa tak, że ustawa jest bardzo surowa, ale realnie nie jest stosowana. Czasem odgrywa rolę straszaka – ma postraszyć społeczeństwo, ale nie będzie wcielana w życie. Bardzo możliwe, że tak jest i tym razem – powiedział.

eb, pap