Birma wypuszcza więźniów, by zapewnić sobie "wieczny pokój"

Birma wypuszcza więźniów, by zapewnić sobie "wieczny pokój"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Birmy zgodziły się m.in. na legalizację partii Aung San Suu Kyi (fot. EPA/NYEIN CHAN NAING/PAP) 
Prezydent i szef rządu Birmy Thein Sein ogłosił amnestię dla 46 więźniów - poinformowała birmańska gazeta państwowa "New Light of Myanmar", nie precyzując, czy chodzi o więźniów politycznych. Anglojęzyczna gazeta "New Light of Myanmar" napisała jedynie, że zwolnionych ma zostać 37 mężczyzn i 9 kobiet.

Nie podano, czy amnestia objęła więźniów politycznych, których są - jak twierdzą obrońcy praw człowieka - jeszcze setki w birmańskich więzieniach. Władze sprecyzowały, że szef państwa podjął decyzję ze względów humanitarnych "w celu zapewnienia stabilizacji państwa i zaprowadzenia wiecznego pokoju i narodowego pojednania". Według organizacji obrony praw człowieka Human Rights Watch w minionym roku z birmańskich zakładów karnych zostało zwolnionych co najmniej 659 więźniów politycznych. Wciąż jednak za kratkami pozostaje ich od 200 do 600.

W marcu ubiegłego roku rządząca w Birmie od lat junta przekazała formalnie władzę popieranej przez nią administracji cywilnej, a prezydent Thein Sein rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją i zapowiedział dalsze reformy. Osiągnięto m.in. pojednanie z mniejszościami etnicznymi, zwolniono setki więźniów politycznych i przywrócono legalność opozycyjnej Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD), której przewodniczy laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi.

PAP, arb