PE o Białorusi: nie chcemy w Europie drugiej Kuby

PE o Białorusi: nie chcemy w Europie drugiej Kuby

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef PE Martin Schulz (fot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE) 
Dziennikarz i działacz polonijny Andrzej Poczobut został zwolniony z aresztu, ale nie został uniewinniony z zarzutów zniesławienia prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, nadal grozi mu więzienie - oświadczyli europosłowie na sesji plenarnej PE.

Debata poprzedziła przyjęcie przez Parlament Europejski w Strasburgu rezolucji, zaproponowanej przez pięć największych frakcji, na temat sytuacji na Białorusi, zwłaszcza sprawy Poczobuta, korespondenta "Gazety Wyborczej" i działacza nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB). To trzecia rezolucja PE na temat Białorusi w tym roku.

PE potępia aresztowanie Poczobuta

W rezolucji europarlament "zdecydowanie potępia" aresztowanie Poczobuta i postawienie mu zarzutów zniesławienia głowy państwa. Wyraża zadowolenie z powodu zwolnienia dziennikarza, ale wzywa do zaprzestania śledztwa przeciw niemu i wycofania wszystkich postawionych mu zarzutów. Sprawa Poczobuta to część "nieustających i długotrwałych prześladowań społeczeństwa obywatelskiego, mniejszości polskiej i obrońców praw człowieka" na Białorusi, które prowadzą do "dramatycznego pogorszenia się (...) swobód obywatelskich i politycznych" w tym kraju - głosi rezolucja.

"Nie chcemy mieć w Europie drugiej Kuby"

Eurodeputowani wezwali, by problem praw człowieka na Białorusi i sprawa Poczobuta zostały omówione na posiedzeniu szefów MSZ krajów Partnerstwa Wschodniego (PW) 23-24 lipca w Brukseli. Lena Kolarska-Bobińska (PO) z Europejskiej Partii Ludowej (EPL) zaapelowała, by ministrowie dokonali oceny stosunków UE z Białorusią, biorąc pod uwagę, że Mińsk "zupełnie nie przejmuje się sygnałami z UE".

Fiński europoseł z frakcji socjalistów Repo Mitro wezwał, by na spotkaniu PW podniesiono kwestię więźniów politycznych na Białorusi, których liczbę ocenił na 13. Wszyscy powinni zostać zwolnieni z więzień - zaznaczyła Ulrike Janacek z frakcji Zielonych. Charles Tannock z frakcji konserwatystów (EKR) ocenił, że "trzeba wzmocnić sankcje", które UE nałożyła na Białoruś. - Nie chcemy mieć w Europie drugiej Kuby - oświadczył.

Opozycjoniści pozostają w więzieniach

Unijna komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard, reprezentująca w debacie Komisję Europejską, wskazała, że debata o Białorusi jest szczególnie aktualna, bo kraj czekają we wrześniu wybory parlamentarne. Powtórzyła stanowisko szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton, która wezwała władze w Mińsku, by zaprzestały nękania przedstawicieli mediów i społeczeństwa obywatelskiego.

Hedegaard zaznaczyła, że od kwietnia na Białorusi nie zwolniono żadnego z opozycjonistów pozostających w więzieniach w wyniku protestów po wyborach prezydenckich 2010 roku, a w ostatnich tygodniach doszło do wzmocnienia represji.

W rezolucji eurodeputowani przypominają m.in. o obrońcy praw człowieka Alesiu Bialackim, którego sąd w Mińsku uznał za winnego przestępstw podatkowych, o pozostającym w więzieniu opozycyjnym kandydacie na prezydenta Mikole Statkiewiczu oraz o zatrzymaniach kilkunastu działaczy opozycji i dziennikarzy. Oceniają, że władze białoruskie "celowo nadużywają i wykorzystują do własnych celów" prawo krajowe i międzynarodowe.

Poczobut aresztowany i wypuszczony

Andrzej Poczobut został zatrzymany 21 czerwca we własnym domu, ale po 9 dniach zwolniono go z aresztu w zamian za zobowiązanie do nieopuszczania miejsca zamieszkania. Postawiono mu zarzut zniesławienia prezydenta Łukaszenki w 12 tekstach dla portali opozycyjnych Biełorusskij Partizan i Karta’97. Z tego samego artykułu dziennikarz "GW" został skazany w zeszłym roku na karę więzienia w zawieszeniu.

zew, PAP