- To ostatnia faza. Oni (reżim Asada) upadną bardzo niedługo - powiedział Sida agencji Reutera. Podkreślił, że zamach oznacza "punkt zwrotny w historii Syrii". - Wzmoże on presję na reżim i bardzo przyspieszy zakończenie (konfliktu); to kwestia tygodni lub miesięcy - ocenił.
W samobójczym zamachu na biuro bezpieczeństwa narodowego w Damaszku zginęli szef resortu obrony Daud Radża i szwagier prezydenta, wiceminister obrony Asef Szawkat. Według syryjskiej telewizji nie żyje także generał Hassan Turkmani, były minister obrony i szef komórki kryzysowej odpowiedzialnej za tłumienie trwającej w kraju od 16 miesięcy antyreżimowej rewolty.
Ranni zostali minister spraw wewnętrznych Ibrahim esz-Szaar oraz szef syryjskiego wywiadu Hiszam Bektiar. Według agencji to najpoważniejsze uderzenie w otoczenie Asada od wybuchu antyreżimowej rebelii w marcu 2011 roku.
ja, PAP