12 osób zginęło, a dwie zostały ranne w wypadku wojskowego śmigłowca w Sułtanacie Brunei.
Do katastrofy maszyny typu Bell 212 doszło późnym wieczorem 20 lipca w trudno dostępnym rejonie Ulu Belait. Śmigłowiec leciał do stolicy kraju Bandar Seri Begawan.
Na pokładzie śmigłowca, który wracał z misji szkoleniowej było 14 osób - 11 oficerów i trzech kadetów.
Sułtan Brunei i zarazem minister obrony kraju, Hassanal Bolkiah Muizzaddin Waddaulah odwiedził w szpitalu rannych w wypadku żołnierzy. Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane.
Dziennik "Borneo Bulletin" nazwał katastrofę "tragedią narodową". Zbiegła się ona z początkiem Ramadanu, muzułmańskiego miesiąca postu.
Brunei to sułtanat położony na wyspie Borneo. Większość mieszkańców stanowią wyznawcy islamu.
zew, PAP